wtorek, 15 kwietnia 2014

Kolejny tekst o jedzeniu

Pisałam o kuchni polskiej. Pisałam o francuskiej, i orientalnej, o kuchni w ogóle też było. W sumie to o jedzeniu i gotowaniu można pisać naprawdę dużo. Można pisać felietony o serach, o owocach morza, ale też o bigosie. Jedzenie jest przyjemnością, jest częścią kultury i nieodłącznym elementem cywilizacji. Z najbardziej banalnego popędu biologicznego zrobiliśmy sztukę. Sztukę kulinarną. blog kulinarny

Są potrawy tradycyjne. Najczęściej narodowe, za którymi stoi murem tradycja. Każdy kraj takie dania ma. Często stoi też kontekst historyczny (jak pizza Margarita).

Są też dania kuchni molekularnej. Niesamowite kompozycje, mini dzieła sztuki na talerzu, tworzone z naukową precyzją (często dosłownie), z użyciem wręcz laboratoryjnych metod. To jest fascynujące i ciekawe. Raczej nie do odtworzenia w domu (oddaję honor tym, którzy mają w spiżarni ciekły azot - ja nie posiadam).

Jest też fusion. Czyli łączenie w jedną całość wielu kuchni narodowych. To ciekawe, jednak również ryzykowne eksperymenty. Połączyć kuchnię tajską i meksykańską? Kosmos. Albo polską i japońską? Ciężko to sobie wyobrazić.

Jak widać gotowanie i jedzenie to temat, który trudno wyczerpać. Pasjonatów kulinarnych jest na świecie wiele. To coś co łączy wszystkie nacje. Na ten temat napisali także na blog kulinarny Więcej informacji także tutaj blog kulinarny Na ten temat napisali także na blog kulinarny Oprócz tego mogę jeszcze odesłać do: blog kulinarny - moim zdaniem są to całkiem pomocne materiały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz